piątek, 8 lutego 2019

Poczucie Kresu


Po lekturze tej powieści, nie miałam wątpliwości, dlaczego to właśnie ten tytuł Barnesa zasłużył na Bookera. Zdarzyło się wam kiedyś powiedzieć coś zupełnie nieprzemyślanego i w dodatku pod wpływem emocji a potem przyszła fala być może nieprzyjemnych wyrzutów sumienia? Coś podobnego przeżył główny bohater Poczucia Kresu, jednak on nigdy nie kapował. Jako już starszy człowiek odbywa podróż do lat młodości i opowiada nam swoje życie aby dojść do momentu, który jest sumą wszystkich jego decyzji i zachowań z przeszłości a potem zaczyna kapować.


To co zachwyca to niezwykły styl autora, który dał się zauważyć już gdy czytałam Jedyną Historię. Barnes w niesamowity sposób sprawia, że nasz punkt widzenia zmienia się wraz z tym jak bohater patrzy co raz szerzej na świat, na swoje życie i  na samego siebie. Powieść ta być może nie należy do najłatwiejszych ale właśnie dzięki temu jak dobrze napisana jest książka, czytało mi się ją lekko i z ogromną przyjemnością. Autor w piękny sposób skłania do refleksji nad czasem i życiem- czy nie pozwalamy naszemu życiu po prostu się przytrafić?
Poczucie Kresu ukazuje także jak wielką wagę mają wypowiedziane przez nas słowa i jak potem mogą się odwrócić przeciwko nam samym. Jestem zaskoczona, jak wielkie wrażenie wywarła na mnie ta historia.

Jest to dla mnie już druga powieść Juliana Barnes, którą tak przyjemnie się czytało. Niewątpliwe jest to duża zasługa wydania. Odpowiednie marginesy, bardzo dobrze dobrana czcionka i idealna oprawa- mimo, że twarda to niezbyt ciężka i upiększa książkę.
Kolejne pozycje jednak będę już czytać w wersji elektronicznej. Następny tytuł za którą będę się zabierać to Cytrynowy Stolik czyli zbiór opowiadań. Gdyby ktoś zapomniał kiedy pojawią się następne posty albo po prostu chciałby sobie przypomnieć to odsyłam tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Mała Mi o książkach , Blogger