Tytuł: Promyczek
"Promyczek" zwrócił moją uwagę kiedy już miałam wychodzić z księgarni z pustymi rękami. Wtedy też oświecił mnie swoją okładką. Wzięłam książkę do ręki i przeczytałam opis książki. Na początku myślałam, że będzie to książka podobna do "Zostań, jeśli kochasz" ponieważ było w opisie nawiązanie do muzyki, skrzypiec i innych instrumentów. Tak jednak nie jest. Było to miłe zaskoczenie. Więc o czym jest ta książka?
Fabuła:
Główna bohaterka- Kate- nie miała łatwego dzieciństwa i wciąż nie ma łatwego życia. Mimo wszystkich przeciwności jest osobą radosną i pełną życia. Kate poznajemy w przełomowym okresie w jej życiu ponieważ wybiera się na studia i tęskni za swoim najlepszym przyjacielem Gus'em. Mimo nuty goryczy którą czujemy w pewnych momentach książki, pozostawia ona chęć zmiany, chęć korzystania z chwil. Nie wiem jak Kim Holden to robi ale po lekturze każdej książki mówię sobie: "Będę cieszyć się chwilami, stworzę legendę, nie będę niczego żałować, będę wdzięczna za to co już mam i będę się tym cieszyć!"
Moje odczucia po lekturze:
Książka jest naprawdę wciągająca, nie dość, że ma bardzo dobrą fabułę, to znajdziemy w niej playlistę piosenek które słuchała sama autorka pisząc książkę. Dodatkowo są w niej objaśnienia lub dedykacje dla bohaterów książek. "Promyczek" jest moim absolutnym faworytem, pokazuje jak życie jest ulotne ale i skłania do odwagi, do tego aby cieszyć się tym co już mamy. "Promyczek" to z pewnością książka która nie jest tylko romansem, to nie jest książka którą po prostu się czyta. To książka, którą żyjesz, to jedna z tych pozycji, która zostawia coś w Tobie, co na zawsze staje się częścią Ciebie.
Dla kogo?
Książka spodoba się na pewno osobom, które przeczytały "Gwiazd Naszych Wina", "Eleonora i Park" a także tym, którzy czytali książki Colleen Hoover.
A czy ktoś z was, czytał Promyczka? A może inną książkę Kim Holden? Jakie macie odczucia? Co wam się podobało a czego brakuje Wam w tej książce?
Za tydzień kolejna recenzja książki! :)
"Promyczek" zwrócił moją uwagę kiedy już miałam wychodzić z księgarni z pustymi rękami. Wtedy też oświecił mnie swoją okładką. Wzięłam książkę do ręki i przeczytałam opis książki. Na początku myślałam, że będzie to książka podobna do "Zostań, jeśli kochasz" ponieważ było w opisie nawiązanie do muzyki, skrzypiec i innych instrumentów. Tak jednak nie jest. Było to miłe zaskoczenie. Więc o czym jest ta książka?
Fabuła:
Główna bohaterka- Kate- nie miała łatwego dzieciństwa i wciąż nie ma łatwego życia. Mimo wszystkich przeciwności jest osobą radosną i pełną życia. Kate poznajemy w przełomowym okresie w jej życiu ponieważ wybiera się na studia i tęskni za swoim najlepszym przyjacielem Gus'em. Mimo nuty goryczy którą czujemy w pewnych momentach książki, pozostawia ona chęć zmiany, chęć korzystania z chwil. Nie wiem jak Kim Holden to robi ale po lekturze każdej książki mówię sobie: "Będę cieszyć się chwilami, stworzę legendę, nie będę niczego żałować, będę wdzięczna za to co już mam i będę się tym cieszyć!"
Moje odczucia po lekturze:
Książka jest naprawdę wciągająca, nie dość, że ma bardzo dobrą fabułę, to znajdziemy w niej playlistę piosenek które słuchała sama autorka pisząc książkę. Dodatkowo są w niej objaśnienia lub dedykacje dla bohaterów książek. "Promyczek" jest moim absolutnym faworytem, pokazuje jak życie jest ulotne ale i skłania do odwagi, do tego aby cieszyć się tym co już mamy. "Promyczek" to z pewnością książka która nie jest tylko romansem, to nie jest książka którą po prostu się czyta. To książka, którą żyjesz, to jedna z tych pozycji, która zostawia coś w Tobie, co na zawsze staje się częścią Ciebie.
Dla kogo?
Książka spodoba się na pewno osobom, które przeczytały "Gwiazd Naszych Wina", "Eleonora i Park" a także tym, którzy czytali książki Colleen Hoover.
A czy ktoś z was, czytał Promyczka? A może inną książkę Kim Holden? Jakie macie odczucia? Co wam się podobało a czego brakuje Wam w tej książce?
Za tydzień kolejna recenzja książki! :)